niedziela, 13 maja 2012

Kot w worku...

Powoli zaczynam szykować się do losowania ;) Ostatnie duszyczki jeszcze przyłączają sie do zabawy. Czekamy do godz 24:00 :)
A tymczasem chciałabym Wam pokazać pierwszy z prezentów o których pisałam w poprzednim wpisie.
Kiedy zobaczyłam czapeczki które robi japkowa byłam zachwycona. W końcu odważyłam się do niej napisać i poprosić o taką czapusie dla mojej Pauli. Madzia zgodziła sie spróbować,  bo jednak na odległość ciężko trafić z wymiarami. Wymieniłyśmy kilkanaście maili i w końcu czapka do mnie dotarła. Była śliczna, jednak troszke mała :(
Wcisnęłam ją na główke Paulinki ale było naprawde ciężko.
Na fotce nie wygląda na małą ale jednak w obowdzie była ciasna a i uszka pasowałoby bardziej schować.


Madzia okazała się kochaną osóbką i powiedziała, że zrobi jeszcze jedną, tym razem większą.
Teraz czekamy aż do nas dotrze. Napewno pochwalimy się nowym nabytkiem. A Wy trzymajcie kciuki żebyśmy już nie składały reklamacji ;)
W zamian do Madzi i jej córci powędrował kot w worku :D




3 komentarze:

Dziękuję za czas poświęcony na umieszczenie komentarza :)