Nastąpiła mała przerwa w blogowaniu bo najpierw był jeden wyjazd, potem znienacka drugi a na koniec wypadła nam jeszcze przeprowadzka :(
W sumie jeszcze do końca nie ogarnęłam tego bajzlu ale mam nadzieję, że na dniach sie z tym uporam bo ręce rwą mi sie do szycia :)
Choć teraz może być ciężej bo mieszkamy przejsciowo u teściów i warunki na nocne szycie (wtedy mam najwiecej czasu) są niestety marne :(
Ale zrobie co w mojej mocy żeby blog przetrwał ten ciężki okres a potem to juz będzie tylko lepiej :)
Trzymajcie kciuki by nasze marzenie o własnym mieszkaniu w końcu sie spełniło!
Tymczasem chce Wam pokazać sukienke którą uszyłam już jakiś czas temu. Oczywiście dla moje małej modelki :)
Karola w takim razie dużo siły życzę w pomieszkiwaniu u teściów - łączę się w bólu z powodu braku swojego kąta - ale głowa do góry :) będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńa sukienusia cudna - tak jak i modelka :)
To nie jest modelka, to jest top modelka.
OdpowiedzUsuńKciuki się meldują:)
och jaka cudna kropka :) no i fajnie że zdecydowaliście się na mieszkanko, bo nie ma jak własny kąt.
OdpowiedzUsuńsuper sukienusia :) fajne kropy :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie modeluje ta Twoja groszkowa Paulinka!:-) Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńKarolinko - głowa do góry, my też z teściami (co prawda oni na dole my na górze, ale zawsze to razem), a Ty z tego co piszesz to tylko przejściowe więc powodzenia w uwijaniu własnego gniazdka!:)