wtorek, 3 lipca 2012

Nowa torba i girlanda

Początek lata spędzamy uziemnione w domu bo moja córcia złapała szkarlatyne :(
Czy zawsze musi być tak pod górke? Za oknem lato w pełni, a my nie możemy korzystać z pięknej pogody.  Czas na szycie też mam ograniczony bo przylepa nie chce się odemnie odkleić.  Ehhh....

Coś jednak udało mi się skończyć.
Uszyłam kolejną torebko-siatke. Ta powędrowała do mojej mamy bo poprzednia bardzo jej się spodobała. Materiał rownież paseczkowy ale tym razem w pionie no i jest sztywniejszy od poprzedniego, więc dużo fajniejszy na taką torbe.



Skończyłam też kolejne zamówienie. Girlanda dla Kuby którego w domu nazywają Kubek :) Ozdabiać miał ją tygrysek ale żeby nie był taki samotny doszyłam mu towarzyszy :)



I jeszcze dwie broszki


Pozdrawiam i mam nadzieję, że chociaż Wy korzystacie z uroków lata :)

6 komentarzy:

  1. torebka boska :)
    a zebra z girlandy wymiata po prostu :) zakochalam się w niej :P
    dużo zdrówka dla Pauli :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Torba jest świetna, takie są najlepsze! Girlanda jak zwykle urocza, a te zwierzątka cudne! zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zwierzątka, super girlanda, a twoje torby podobają mi się obydwie. Są super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zdrówka życzę!!!
    cudna pasiasta! no i Twoje girlandy cudne są baaaardzo!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo zdrówka dla Córci! Moja dziś też gorączkuje - nie wiem czy na zęby, czy z innego powodu, ale przy tych upałach gorączka 38,9 to istna masakra. Torba fantastyczna, a girlanda jak zwykle cudowna. Te zwierzaczki są bombowe!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Twojej też zdróweczka!! Faktycznie gorączka okropna a już w te upały to masakra.

      Usuń

Dziękuję za czas poświęcony na umieszczenie komentarza :)