środa, 25 września 2013

Wróżki...

Jakiś czas temu wpadły mi w ręce drewniane imiona. Wybór był przeogromny i miałam ciężki orzech do zgryzienia bo przecież wszystkich nie kupię na zaś.
Myślałam, myślałam i wymyśliłam :)
Przygotowałam szkatułki dla dwóch siostrzyczek. Kiedy młodsza Majka podrośnie dziewczynki zajmą wspólny pokoik. Każda z nich będzie miała pudełeczko na swoje skarby. Oba inne ale jednak tworzące całość.
 
 




12 komentarzy:

Dziękuję za czas poświęcony na umieszczenie komentarza :)