Jak pisałam na fanpage ubiegłą niedzielę spędziliśmy rodzinnie nad Zalewem w Kryspinowie.
Dzięki Kasi i Żanetce założycielkom Mother Power odbyło się kreatywne spotkanie dla dzieciaków i ich rodziców.
W malowniczo położonej chacie spotkały się całe rodziny z blogującymi mamami na czele :) Wszyscy radośni i uśmiechnięci. Dziewczyny zamówiły specjalnie na ten dzień pogodę i po tygodniu ulewnych deszczy wyszło słoneczko!!!
Na spotkaniu miałam okazję poznać kilka dotąd mi nie znanych marek. Całą naszą rodzinkę zafascynowały zwłaszcza PlayMais. Kuleczki przypominające chrupki kukurydziane z których można tworzyć niesamowite rzeczy.
Niestety nasz aparat został na stole w domu więc za zgodą Cacynki publikuję zdjęcia które zrobił jej mąż.
Spod naszych rączek wyszła papuga która miała być sową ;) i dziewczynka z kwiatkiem. Obie prace znalazły uznanie u przedstawiciela marki. Jednej nagrody zrzekliśmy się na rzecz innych dzieci które wraz z rodzicami stworzyły naprawdę piękne prace. Im więcej uśmiechniętych buzi tym lepiej :)
Jak tylko wróciliśmy do domu Paulinka rozpakowała nagrodę i zabawa pochłonęła ją bez reszty.
Kolejnym krokiem było oficjalne powitanie i prezentacja. Kilka słów o sobie, o tym co robimy na co dzień. A przy okazji upominki.
Na spotkaniu pojawiły się także przedstawicielki marek Hug&Play i Palmer`s.
Pierwsza to koszulki które są alternatywą dla tradycyjnych mat edukacyjnych.Mając malucha na kolanach możemy świetnie się z nim bawić.
Firma Palmer`s to pięknie pachnące kosmetyki dla kobiet w ciąży jak i młodych mam. Każda z uczestniczek dostała jeden produkt do przetestowania w domu. Mam nadzieję na spektakularny efekt :D
Ostatnim już punktem spotkania było ognisko. Usmażyłam się przy nim prawie jak moja kiełbaska bo tak grzało słoneczko ale jedzonko smakowało jak nigdy :)
Dziewczynom należą się ogromne podziękowania. Za organizację tak dużego
spotkania i znalezienie tylu wspaniałych sponsorów. Do domu wracałyśmy
naprawdę obładowane :) Całą rodzinką oglądaliśmy prezenty. Kasia, Żaneta sprawiłyście nam mnóstwo radości :)
rany ale zazdroszczę takiego spotkania:-)
OdpowiedzUsuńwidać że było warto i dziewczyny włożyły w organizację dużo pracy podziwiam
stronka Mother Power się nie otwiera