piątek, 29 marca 2013

Powrót literek

Dawno nie pokazywałam literkowych girland. Ta powstała dla Poli w prezencie na chrzciny.
 

 
I jeszcze troszkę radosnych, wiosennych kolorków. Te tulipany poprawiają mi humor bo za oknem niestety zima :(
 


sobota, 23 marca 2013

Nowości u Pauli

Jeszcze raz chciałabym Was zaprosić do królestwa Pauli. Pojawił się nowy regalik i w końcu kilka ozdób zawisło na ścianach. Jeszcze dwie półeczki czekają, ale na razie biegam z nimi od ściany do ściany i szukam najlepszego miejsca :)
 
 
Szczerze uradowałam się gdy zobaczyłam w IKEA te turkusowe pudełka. O regale Expedit myślałam już dawno ale żadne z dostepnych pudełek nie odpowiadały mi zarówno wyglądem jak i ceną. A tu nie dość że kolorek świetny to jeszcze cena idealna (13zł)
 
 
 Zegar używany zdobyty pod Halą Targową. Pierwotnie był cały czarny ale mąż potraktował go sprayem.


 

 
 
Zima nie chce nas opuścić więc uszyłam chusteczke pod szyje dla Paulinki. Z jednej strony bawełna a z drugiej milusi polarek. Pewnie teraz przyjdzie wiosna ;)
 


I nawet lala ma swoją chusteczke żeby jej smutno nie było ;)
 
 
W lutym minął rok mojego blogowania. Jakoś przeoczyłam ten fakt dlatego pora pomyśleć nad Candy które Wam to wynagrodzi :)

piątek, 8 marca 2013

Torebeczki od Asi


Dzień się jeszcze nie skończył więc wszystkie kochane blogujące kobietki  WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ z okazji naszego święta :)
Mam  nadzieję że wasi mężczyźni spisali się dziś na medal i macie w wazonach piękne kwiaty. W moim dziś królują biało- różowe tulipanki :)
 
***
 
Drugą część tego wpisu chciałabym poświęcić torebkom które uszyła dla mnie LolaJoo.
Jak to jest z tą miętą, nadal w modzie? Bo ja dopiero teraz odkrywam ten kolorek.
 


Torebeczki są dwie. Wersja dla mamy i córki :)
 


wtorek, 5 marca 2013

Stół

I znów zniknęłam na dłużej choć miało być inaczej...
Co tu dużo mówić, dopadł mnie okropny leń. Ale patrząc na pogode w ciągu kilku ostatnich dni myśle ze idzie ku dobremu :)
Owe słoneczko pozwoliło mi zrobić kilka zdjęć.
Dziś w roli głównej stół z Ikea. Nasz wymagał zdecydowanego odświeżenia gdyż dostaliśmy go w spadku od znajomych a oni kilka takich stołów i krzeseł wykupili z likwidującej się knajpy.
W ruch poszła więc szlifierka i biała farba.
I teraz tak pięknie mam :D