wtorek, 28 maja 2013

Moda dziecięca

Wracamy na chwilę do szycia :)
Od jakiegoś czasu zauważam w modzie dziecięcej duże zmiany. Znudzeni ofetą sieciówek rodzice szukają czegoś nowego dla swoich pociech. Mają dość wszechobecnego różu, postaci z bajek na każdej części garderoby czy świecących cekinów. Wolą za to proste kroje, stonowane kolory i przede wszystkim dobrej jakości materiały.
Aby znaleźć to czego szukamy wystarczy sięgnąć do oferty polskich projektantów których na rynku jest coraz więcej.
Mnie również przypadły do gustu ubranka które oferują takie firmy jak mamamore, puszek czy np maybe4baby.  Jednak ceny niektórych ciuszków są dość wysokie, często trzy cyfrowe co mocno stopuje podczas zakupów.
Postanowiłam więc sama uszyć tuniczke. Prosty, luźny krój, wydłużony tył i jedyny dodatek w postaci kwiatka- broszki.
 

 
A tu już na właścicielce :)
 



 
 I na koniec moje ulubione zdjecie  :D
 

W planach mam kolejne ubranka co nie oznacza jednak że wyrzucam z szafy kolorowe sukienki, falbanki czy ulubioną bluze z kucykami Pony ;) Uważam, że dzieciństwo i to tak wczesne rządzi się swoimi prawami i choć paski nie pasują do kropek to pozwalam Paulince czasem na takie ekstrawagancje :D:D:D

poniedziałek, 27 maja 2013

Kwiaty dla Agi :)

Przygotowałam kolejną szkatułke metodą decoupage. Tym razem wybrałam bardzo kobiecy motyw kwiatowy gdyż pudełeczko otrzymała moja przyjaciółka Agnieszka.
 



Niebawem pewnie pojawią się kolejne szkatułki gdyż zrobiłam dziś nalot na sklep :)

sobota, 25 maja 2013

Poranny mix

Dzień ucieka mi za dniem i nie mam chwilki by przysiąć spokojnie przed komputerem.
Może ten tydzień będzie spokojniejszy i uda mi się pokazać kilka nowych rzczy.
Tymczasem na szybko zaległy konik morski mojej Paulinki. Kiedyś szyłam podobnego dla małego Olka i Paula przypomniała sobie o nim po kilku miesiącach. Musiałam więc uszyć kolejnego :)


A ta podusia powędrowała do Wojtka, kolegi Paulinki. Taki prosty samochodzik ale moim zdaniem ma swój urok :)
 

Pozdrawiam wszystkich zaglądających :) Życzę spokojnego weekendu, ja niestety spędzam go w pracy :(

sobota, 18 maja 2013

Prezent urodzinowy

Spróbowałam nowej rzeczy i powiem Wam , że spodobało mi się :D
Do tej pory pudełeczka ozdabiałam materiałem. Tym razem jednak sięgnęłam po pędzel, farbke, serwetki i klej.
I tym sposobem powstał urodzinowy prezent dla pięcioletniej Zosi.
 



Dziewczynki w tym wieku mają mnóstwo swoich skarbów więc pudełeczko powinno się przydać :)
A na kredki powstał taki mały przybornik.
 

 
Debiut w nowej dziedzinie chyba udany bo córcia też poprosiła o takie pudełeczka a i mamie Zosi zamarzyło się jedno na jej skarby :)

czwartek, 16 maja 2013

Ręcznik kuchenny

Dziś taka niby prosta sprawa, a jednak bardzo ułatwiła mi życie w kuchni i sprawiła że mniej się irytuje ;)
Mowa o ręczniku kuchennym który wisi u mnie na uchwycie od piekarnika. Bardzo niesforny to ręcznik bo wiecznie zsuwał się na ziemie. A gdy rączki wycierała Paulinka miał dodatkowo problem by wrócić na swoje miejsce.
Przyszyłam więc dwa tuneliki, wciągnęłam tasiemke, zawiązałam kokardki i teraz ręcznik jest uwięziony na swoim miejscu :)
 


A przy okazji zrobił się bardziej dekoracyjny :)
 
 
Kupiłam ostatnio wiklinowe serduszka. Wędrują sobie po naszym mieszkaniu bo lubię jak coś się dzieje. Chwilowo stanowią dekoracje krzeseł.
 
 
Pozdrawiam gorąco i dziękuję bardzo za odwiedziny oraz wszystkie komentarze.

piątek, 10 maja 2013

Girlanda

Cieszę się ogromnie, że nasz balkon przypadł Wam do gustu. W domu rodzinnym balkonu nie mieliśmy, u teściów był i to całkiem spory, ale wiecie jak to jest. Coś tam sobie działałam jednak pełnej swobody nie było. A teraz wreszcie doczekałam się swojego balkonu. Moge ustawiać, przestawiać, sadzić i co tam tylko mi się zamarzy :)
Rano gdy jestem w domu łapie promienie słońca, popołudniu balkon daje mi ukojenie po męczącym dniu w pracy i pozwala odetchnąć od żaru lejącego się z nieba. A wieczorem oglądam gwiazdy i słucham pięknego rechotania żab :D Są boskie i tak cudownie się przy tym dźwięku zasypia.
 
 


Surfinia, mój nowy nabytek. I metalowa klatka która czeka na pomalowanie.
 
Rozpisałam się o balkonie a dzisiejszy post miał być poświęcony kolejnemu prezentowi dla Mikołajka.
Domyślacie się co to jest?
 
 
Oczywiście literkowa girlanda :D
 

 
Postawiłam na klasyczne autka, ale w miare pojawiania się konkretnych zainteresowań ciocia będzie szyła nowe zawieszki ;)
 
 

poniedziałek, 6 maja 2013

Odpoczynek na balknonie

 
Długi weekend pozostał tylko wspomnieniem. Brak pogody a co za tym idzie pokrzyżowane plany sprawiają, że szybko pójdzie całkiem w zapomnienie. Przed nami kolejne wiosenne weekendy, wakacje i na tym trzeba się skupić :)
Dziś kilka migawek z naszego balkonu. Jeszcze sporo na nim do zrobienia ale już teraz można wygrzewać się w porannym słoneczku.
 Kupiłam drewnianą skrzynie która skrywa reszte remontowego bałaganu. W planach jest jeszcze jedna by zrobić taki narożnik do siedzenia.
 



Jak co roku obowiązkowo posadziłam poziomki. W sumie dwie skrzynki. Paula ma zawsze dużo radości gdy może sobie zerwać czerwoniutką poziomeczke.


 
Mam nadzieję, ze uda nam sie w tym sezonie zrobić podłoge na balkonie. Na razie jest misz masz. Resztki płytek, goły beton i zielona sztuczna trawa :D
Marzy mi się drewniana podłoga, byłoby pięknie...