piątek, 27 lipca 2012

Wodny świat


Wakacje wciąż trwają, więc do głowy przyszedł mi taki morski pomysł.
Zawieszka z  kolorowymi zwierzątkami morskimi napewno przypadnie do gustu nie jednemu maluszkowi :)



Ta powstała z myślą o małym Olku który siedzi jeszcze u mamy w brzuszku. Urodzi się już po wakacjach więc alternatywą dla deszczu i śniegu za oknem będą te wodne stworki :D

Olek ma bardzo utalentowaną mamę która stworzyła specjalnie dla mnie takie cudo



W skrzyneczce zamieszkała część moich tasiemek


Zapraszam serdecznie na bloga Magdy. Bardzo zdolna z niej bestia ;)

wtorek, 24 lipca 2012

Recykling starej koszulki

Pomiędzy wakacyjnymi wyjazdami a co za tym idzie stertą prania i prasowania udało mi się coś stworzyć.
Tym razem przerobiłam starą koszulke Paulinki. Ukryłam "piękną" plamke pod kokardką a falbanki przedłużyły już troche za krótką bluzeczke.





piątek, 6 lipca 2012

Dziewczęce kompleciki

W ostatnie dwa popołudnia Paula była bardzo wyrozumiała dla mnie i mogłam usiąść do maszyny na dłużej niż 5 minut ;)
Najpierw powstała sukienka w biedroneczki. O dziwo przypadła Paulince do gustu, dała sobie ją zmierzyć i nie pozwoliła już ściągnąć :)
Materiał jest przesłodki i cieniutki, wprost idealny na ostatnie upały. Do kompletu uszyłam jeszcze taką chusteczko-opaske na główke.



Wzór jest już znany i zaczerpnęłam go  stąd. Niestety polska wersja akcji Dress a Girl Around the World nie powiodła się, a szkoda bo chętnych było sporo.
Sukieneczki z tego wykroju są proste ale bardzo symaptyczne i wygodne do noszenia. No i przede wszystkim łatwe do uszycia ;)
Sukienka bardzo spodobała się moim sąsiadkom więc w kolejne popołudnie powstała sukieneczka dla Zosi, równieśniczki mojej Pauli.
Zaszalałam ;) i doszyłam kieszonke oraz małą falbaneczke na dole. Do kompletu oczywiście opaska :)





Myśle, że tego lata powstanie jeszcze kilka egzemplarzy:)

środa, 4 lipca 2012

Pozytywna chmurka

Po kilku dniach prawdziwych upałów (uwielbiam ciepło) przyszła pora na deszcz i burze (też lubie jeśli zaraz po nich na nowo wychodzi słoneczko).
Oj było to potrzebne bo wczoraj już ciężko było oddychać. 
Wieczorem usiadłam na balkonie i delektowałam się deszczem, błyskawicami i grzmotami.
Dziś też pada ale jest przy tym ciepło, aż mam ochotę wyjść i pobiegać w tym letnim deszczyku :)
Pogoda natchnęła mnie do uszycia chmurki, ale takiej dobrej, pozytywnej z której zamiast deszczu lecą serduszka pełne miłości :D
W inspiracjach leżała już od dawna i w końcu doczekała swojej kolejki.


Imię wybrane nie przypadkowo,mam jedną Julke do której chumrka pofrunie (jak w końcu się spotkamy).
A tymczasem kończę drugą dla pewnej Ani :)
Obie dziewczynki niczego się nie spodziewają i mam nadzieję , że chmurki przypadną im do gustu.
Może mamusie domyślą się czegoś po tym poście ;)

wtorek, 3 lipca 2012

Nowa torba i girlanda

Początek lata spędzamy uziemnione w domu bo moja córcia złapała szkarlatyne :(
Czy zawsze musi być tak pod górke? Za oknem lato w pełni, a my nie możemy korzystać z pięknej pogody.  Czas na szycie też mam ograniczony bo przylepa nie chce się odemnie odkleić.  Ehhh....

Coś jednak udało mi się skończyć.
Uszyłam kolejną torebko-siatke. Ta powędrowała do mojej mamy bo poprzednia bardzo jej się spodobała. Materiał rownież paseczkowy ale tym razem w pionie no i jest sztywniejszy od poprzedniego, więc dużo fajniejszy na taką torbe.



Skończyłam też kolejne zamówienie. Girlanda dla Kuby którego w domu nazywają Kubek :) Ozdabiać miał ją tygrysek ale żeby nie był taki samotny doszyłam mu towarzyszy :)



I jeszcze dwie broszki


Pozdrawiam i mam nadzieję, że chociaż Wy korzystacie z uroków lata :)